Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Restauracje > Chcieli zjeść mielone w barze mlecznym. Zobaczyli to i odwrócili się na pięcie

Chcieli zjeść mielone w barze mlecznym. Zobaczyli to i odwrócili się na pięcie

Bar mleczny ma drogie kotlety mielone
canva/PeteerS

Bar mleczny kojarzy się z miejscem, gdzie można tanio i smacznie zjeść. Ostatnio jedna z internautek przekonała się boleśnie, że czasy nieco się już zmieniły. Cena kotletów mielonych w wybranym przez nią lokalu przeszła jej najśmielsze oczekiwania. Chciała wybrać się z rodziną na obiad, ale po przeliczeniu kosztów zrezygnowali.
 

Drogie mielone w barze mlecznym

Wygląda na to, że czasy tanich barów mlecznych już za nami. Klientka jednego z miejsc prowadzonych w województwie kujawsko-pomorskim zrezygnowała z rodzinnego obiadu ze względu na cenę. Kotlet mielony z ziemniakami i surówką kosztował bowiem aż 31 złotych. Kobieta nie kryła oburzenia:

Gdzie jak gdzie, ale takie rzeczy w barze mlecznym? - dzieliła się swoim rozczarowaniem z redakcją portalu fakt.pl.

Trudno się jej dziwić — bary mleczne przyzwyczaiły nas do tego, że za posiłek płacimy maksymalnie około 20 złotych. I to raczej w tych „droższych” miejscach.

Aromatyczny bigos z młodej kapusty. Kuroń dorzuca do niego 1 arcyważny składnik

Jaki inne dania oferował bar mleczny?

Czytelniczka, która zrezygnowała z obiadu w barze mlecznym, podała jeszcze ceny innych dań znajdujących się w ofercie lokalu w dniu jej wizyty. Ceny wcale nie były lepsze:

W tym barze kusili jeszcze plackiem po węgiersku. Duży za 35 zł, mały o „piątkę” tańszy. Bitki też wychodziły drogo, bo były po 34 zł — relacjonowała kobieta.

Taki koszt posiłku wielu osobom wciąż kojarzy się z poziomem prezentowanym przez bardziej wystawne miejsca. Nie inaczej było w przypadku autorki listu, który dotarł do redakcji Faktu:

Jestem w stanie zrozumieć drożyznę w eleganckich restauracjach, ale [...] to nie był wykwintny lokal — podsumowała z rozgoryczeniem.

Choć rozumiemy zawód, ceny w lokalach cieszących się renomą już dawno przekroczyły kwoty rzędu 50 złotych. Nie zapowiada się też, by było taniej, więc przysłowiowe „jedzenie na mieście” należy już niestety uznać za luksus.

Czy w barze mlecznym da się jeszcze tanio zjeść?

Wybór baru mlecznego dla osób lubiących kuchnię polską dość długo był pomysłem na tani obiad niewymagający pracy. Wciąż jeszcze znaleźć można lokale, które — dzięki dofinansowaniu — są w stanie oferować niedrogie posiłki. Warto jednak mieć świadomość, że są one rzadkością.

Zdarza się też, że w parze z niską ceną idzie niewysoka jakość dań. Taka sytuacja również może nas spotkać obecnie w restauracjach. Wielu z nas wybierze zatem może i męczące, ale jednak tańsze, gotowanie w domu.

Warto wtedy skorzystać z przepisów dostępnych na naszej stronie. W tym materiale zdradzamy jak pyszne mielone zrobić w piekarniku. Ten natomiast wyjawia tajniki znakomitego regionalnego przysmaku ze śledziem, czyli karbinadli.

Kotlety mielone kosztują swoje w barze mlecznym.png
canva/Mizina

Źródło: Fakt