Jest w każdym domu na święta. „Kaloryczny i w każdej dawce niezdrowy bo działa pronowotworowo”
Znany z mediów społecznościowych dietetyk skomentował nasze zwyczaje wigilijne. Oberwało się kilku tradycjom. Na szczycie listy jest taka, z którą wielu, w tym Kościół, chętnie się zgodzi.
Święta bez alkoholu
Michał Wrzosek to dietetyk, który popularność zdobył dzięki mediom społecznościowym. Jego filmiki to przyjemne z pożytecznym – dobrze się ogląda, a do tego wynosi wiele dobrych nawyków żywieniowych. Wrzosek czyta etykiety, podpowiada zdrowe alternatywy niezdrowych produktów, dzieli się radami.
Jeśli chodzi o nasze świąteczne nawyki, za język pociągnął go Onet. Dla portalu dietetyk ułożył swoją listę niezdrowych produktów i nawyków. Podpowiada też, jak przeżyć święta unikając zagrożeń dla naszego zdrowia, wynikających ze złej diety.
Okrasa piecze ją w kapuście i podaje na Wigilię. Ta słodkowodna ryba jest lepsza od karpiaRady Michała Wrzoska na święta
Wrzosek podkreśla w rozmowie z Onetem, że problem złej diety nie dotyczy samych świąt. Wiąże się on z całym cyklem świętowania – spotkaniami wigilijnymi w pracy i podjadaniem na szybko w nawale obowiązków, a potem dojadania resztek i kolejnych dni świątecznych, choćby sylwestra. Wszystkie one budują w nas nadmiar kalorii i prowadzą do przejedzenia, a także okresów bezsensownej głodówki, którą zajadamy na siłę.
Jednak największym problemem, na który zwraca uwagę Michał Wrzosek, jest obecność na świątecznych stołach alkoholu. Przekonanie, że mała ilość trunków jest dobra dla zdrowia, traktuje jak mit.
Jest on bardzo kaloryczny i w każdej dawce niezdrowy, bo działa pronowotworowo. Każda dawka alkoholu, nawet czerwonego wina, ma takie działanie. Dodatkowo, jak pijemy alkohol, to najczęściej jemy więcej, i to raczej niezdrowych rzeczy – mówi Onetowi dietetyk.
Co pić w święta
Nie po raz pierwszy spotykamy się z tezą, że największy problem naszej diety to nie jedzenie, a picie. Nie chodzi tylko o napoje wyskokowe, lecz także o różne słodkie napitki. Cukier w płynnej postaci nie daje takiego poczucia sytości, dlatego wypijamy go więcej, a to przecież płynne kalorie.
Wrzosek podnosi też znany problem nadmiaru majonezu w naszych potrawach. Poleca podzielić go pół na pół z jogurtem. Przypomina też, że „kawałek ciasta smakuje tak samo jak dziesięć i nie trzeba od razu zjeść dziesięciu”.
Wypróbuj też doskonały surowiec na rybę po grecku, a na święta zaopatrz się w mandarynki.
Źródło: onet.pl