Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Przepisy > Kroję ziemniaki i sypię do nich ten składnik. Frytki biją na głowę nawet te z McDonalds
Przemysław Bociąga
Przemysław Bociąga 03.02.2024 09:57

Kroję ziemniaki i sypię do nich ten składnik. Frytki biją na głowę nawet te z McDonalds

frytki z mąką
youtube.com/@appetizing.vegetables

Jedząc frytki w restauracji czujesz, że muszą kryć w sobie jakiś sekret? Oto on! Wypróbuj jeden prosty dodatek, dzięki któremu twoje domowe frytki zniosą konkurencję tych z najbardziej znanych sieci.

Z czego są frytki

Często kierujemy się w kuchni założeniem, że frytki są produktem, a nie potrawą złożoną z kilku składników. To prawda i nieprawda jednocześnie – wiele spośród najlepszych wydań frytek to coś więcej niż pokrojony ziemniak.

A to właśnie takie przekonanie prowadzi nas czasem do – mylnych zazwyczaj – wniosków. Na przykład tego, że frytki jakości znanej z fast foodów nie są robione z ziemniaków, a z przetworzonej masy. Albo że z jakichś innych powodów są niedoścignione w smaku.

krojenie ziemniaka
youtube.com/@appetizing.vegetables
Pakuję posiekaną cebulę do słoika i wlewam zalewę. Ten przysmak jem całą zimę

Sekret sieciowych frytek

A doścignione, owszem, są. Sęk w tym, że wymaga to szczególnych zabiegów. Kuchenne triki są na szczęście dużo łatwiej dostępne niż tajemne uprawy ziemniaka czy skomplikowana aparatura, które – zdaniem niektórych – są niezbędne, by otrzymać frytkowego złotego graala.

Grube, belgijskie frytki mają więc tajemnicę leżącą w dużym stopniu w procesie podwójnego smażenia (raz w niskiej, drugi raz w wysokiej temperaturze). Ale frytki typu fastfoodowego to zupełnie inna historia. Tu liczy się „panierka” na ziemniakach.

Frytki, kulinarne złoto

Chcąc osiągnąć frytki niczym z McDonald's, musimy pokroić je cienko. Raczej tak, jak robiły to nasze mamy, niż według dzisiejszej mody na belgijskie fryty. Pokrojonych zaś nie wrzucamy od razu na patelnię. Najpierw serwujemy im kąpiel.

Po pokrojeniu zalewamy je zimną wodą. Dodajemy do niej ocet spirytusowy – ok. 1 część octu na 10 części wody. Pozwalamy frytkom poleżeć w takiej kąpieli przez kilkanaście minut, a nawet do godziny. 

Kiedy wyjmiemy już frytki z zalewy, przenosimy je na ręcznik papierowy i bardzo dokładnie osuszamy. To ważne, bo w następnym kroku na suche frytki rzucamy trochę skrobi kukurydzianej.

Kanał kulinarny Appetizing.tv-Vegetables Recipes, z którego zaczerpnęliśmy ilustracje do tego tekstu, podpowiada, by była to jedna czubata łyżka skrobi na kilogram ziemniaków. Warto jednak mieć w zapasie trochę więcej, gyby ta ilość okazała się niewystarczająca. Panierka jednak wcale nie musi być gruba. Ważne, by frytki były pokryte cienką warstwą mączki.

Tak przygotowane frytki można smażyć normalnie: na głębokim i dobrze rozgrzanym oleju, aż staną się złociste. Po wyjęciu jeszcze raz osuszyć je na ręczniku papierowym, tym razem dla usunięcia nadmiaru tłuszczu. Po chwili przestudzenia nadają się do schrupania – i tym razem naprawdę będą chrupać.

Wypróbuj też przepisy na domową mielonkę i rozgrzewającą zupę z marchwi i soczewicy.

smażenie frytek
youtube.com/@appetizing.vegetables