Lekarz alarmuje: Na tych tłuszczach nigdy niczego nie smaż. Ryzykujesz udar albo zawał
Smażenie to jedna z podstawowych czynności w kuchni. Wysoka temperatura, odrobina tłuszczu na patelnię i ląduje na nim kawałek mięsa, warzywa czy jajka. Jednak ryzyko bardzo poważnej i nagłej choroby jest tuż. I nie chodzi o zawartość tłuszczu.
Smaż jak prababcia
W podgrzewanym tłuszczu zachodzą reakcje chemiczne, jednak – reakcje, czyli zmiany, są różne dla różnych tłuszczy. Dla naszego zdrowia ma znaczenie budowa chemiczna, czyli „skład” danego tłuszczu a nie stopień jego „tłustości”.
Nasze babcie smażyły na smalcu. Miały racje – obok masła klarowanego i oleju kokosowego – smalec to jeden z tłuszczów, których budowa pozwala na podgrzewanie. Reakcje chemiczne zachodzące w smalcu, maśle (najlepiej klarowanym, jest czyściejsze) i oleju kokosowym są nieszkodliwe, bo budowa tych tłuszczów jest inna niż np. olejów roślinnych.
Myślisz, że olej to samo zdrowie?
Oleje roślinne są wspaniałe, zdrowe i pyszne. Dostarczają organizmowi kwasów nienasyconych omega-3 i omega-6, które są nam potrzebne w produkcji hormonów, regulacji krzepnięcia krwi, likwidacji procesów zapalnych i zapobiegają cukrzycy.
Są to jednak oleje do spożycia na zimno.
Tego przenigdy nie podgrzewaj
Olej rzepakowy, słonecznikowy a zwłaszcza superzdrowy olej lniany po podgrzaniu zmieniają się w cichego zabójcę.
Kwasy omega-3 stanowią dla nas niebezpieczeństwo po przekroczeniu temperatury 50 stopni, omega-6 - 80 stopni
-ostrzega dr Michał Mularczyk, internista, kardiolog i dietetyk, ekspert znany z popularnych programów telewizyjnych.
Smażąc na olejach roślinnych fundujemy sobie miażdżycę, która może prowadzić do zawału serca lub udaru mózgu
-alarmuje lekarz.
Dlatego warto skorzystać z mądrości naszych babć, które nie obrażały się na smalec, choć powodował w kuchni nieprzyjemny zapach. Olej na patelni wygląda dobrze tylko w telewizyjnych reklamach. Zrobienie idealnych sadzonych przestało być dla mnie tajemnicą. Podczas smażenia ryby za wszelką cenę unikaj tej czynności.
