Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Produkty > Masło kosztuje już astronomicznie dużo. Po świętach może być tylko gorzej
Przemysław Bociąga
Przemysław Bociąga 12.11.2024 07:00

Masło kosztuje już astronomicznie dużo. Po świętach może być tylko gorzej

kostka masła
fot. Canva

Lepiej już było. Jak pokazują wykresy, ceny masła przed świętami mogą osiągnąć niepokojącą wysokość. Warto korzystać z promocji, póki jeszcze czas.

Masło drożeje

O tym, że masło jest z tygodnia na tydzień coraz droższe, mówi się już od jakiegoś czasu. Choć wiele problemów z cenami dotyczy naszego rynku, w tym wypadku mamy do czynienia ze splotem rozmaitych czynników, także tych globalnych.

EEX to europejska giełda energii, gdzie można dokonywać transakcji na cenach produktów takich jak właśnie masło. Można powiedzieć, że mowa o spekulacji nie mającej do końca pokrycia w rzeczywistej produkcji, tylko w oczekiwaniach co do przyszłych cen. Fakty są jednak takie, że masła jest dziś mniej i jest ono coraz droższe, co pokazują właśnie ceny EEX.

masło w lodówce

Sposób cud na przechowywanie cebuli. Będzie świeża wiele miesięcy

Tysiące euro za masło

I tak, we wrześniu tona masła kosztowała blisko 8 tys. euro. Jednak w listopadzie widać już, że ta granica została przebita. Dziś za tonę masła na giełdzie płaci się już 8,5 tysiąca. Wiąże się to z kryzysem klimatycznym.

Mamy wyjątkowo suchy rok, przez który brakuje paszy dla bydła. Oznacza to mniej mleka, a zatem wyższe ceny surowca. Jednocześnie maleje zapotrzebowanie na serwatkę, która jest produktem ubocznym masła. To ostatnie mniej opłaca się zatem produkować. Dołóżmy jeszcze do tego chorobę krów, która choć nazywa się fikuśnie – choroba niebieskiego języka – wcale taka śmieszna nie jest.

Ile zapłacimy za masło?

Dla przeciętnego konsumenta oznacza to jednak po prostu kilka złotych więcej na każdej kostce masła. Dziś typowa 200-gramowa porcja to koszt nawet do 10 złotych. A wszystko poniżej 7,5 zł należy nazywać okazją. Tymczasem zbliżają się święta, a to w naszej części Europy oznacza więcej masła w najróżniejszych potrawach, a nie tylko w maselniczkach.

Choć niektórzy eksperci wskazują, że wojna cenowa między Lidlem i Biedronką sztucznie zaniżała ceny takich produktów jak masło, a teraz one odbiją, cały czas można spodziewać się promocji. I może warto ich wypatrywać, bo przy okazjach takich jak 6 kostek w cenie 4 mamy faktyczną obniżkę ceny aż o ⅓. Masło dobrze się przechowuje nawet w zamrażarce. Zanim nastąpi ponowny spadek cen, na który eksperci żywią nadzieję w połowie przyszłego roku, możemy przeczekać na okazjonalnych zapasach.

Przeczytaj też o nowych pomysłach na ograniczenia w handlu i sprawdź promocje w supermarketach Dino.

maselniczka