„Niedobrze mi". Tym razem w Kuchennych Rewolucjach problemem nie było jedzenie
„Kuchenne Rewolucje” zawitały do pizzerii w Trzcielu. W ostatnim odcinku kultowego programu Magdy Gessler nie obyło się bez nieprzyjemnych sytuacji. Jedzenie było średnie, jednak to nie ono było największym problemem.
Kuchenne Rewolucje w Barze Incognito
„Kuchenne Rewolucje” weszły na antenę w 2010 roku i od razu stały się totalnym hitem. Od ponad 10 lat program Magdy Gessler przyciąga przed telewizory miliony widzów. Program ma na celu pomoc upadającym restauracjom i lokalom gastronomicznym.
W najnowszym odcinku „Kuchennych Rewolucji” Magda Gessler odwiedziła pizzerię w Trzcielu. To rodzinny biznes prowadzony przez panią Tatianę, jej męża i syna. Właścicielka lokalu poprosiła o pomoc restauratorkę, ponieważ Bar Incognito nie przynosi już zysku.
Aby lokal całkowicie nie upadł, pani Tatiana musiała nieustannie dokładać do interesu. Bar Incognito oferował dania kuchni włoskiej, polskiej i amerykańskiej. Magda Gessler zamówiła kilka różnych dań, ale żadne jakoś nadzwyczajnie jej nie zachwyciło. Jednak to nie jedzenie okazało się największym problemem.
Zdjęcia wykorzystane w artykule pochodzą z kanału kuchennerewolucjetvn na Instagramie.
Tak odgrzejesz mielone bez grama oleju, mikrofali i piekarnika. Pokochasz tę metodęBrud w Barze Incognito przeraził Magdę Gessler
Następnego dnia po przyjeździe do Trzciela, Magda Gessler zajrzała do kuchni i sprawdziła łazienkę w lokalu. To, co tam zobaczyła totalnie ją przeraziło. Brudna, lepiąca się podłoga i stary, zaschnięty tłuszcz skutecznie zniechęciły restauratorkę.
- Ta podłoga jest niemyta. Tu jest po prostu tłuszcz. Niedobrze mi. Śmierdzi kanalizacją - skwitowała.
Gessler kazała wszystko dokładnie wyszorować i wyszła. Cała załoga zabrała się za sprzątanie. Pani Tatiana nie kryła swojego rozgoryczenia. Była wściekła na swoich pracowników o to, że nie utrzymują porządku tak, jak należy.
- Jestem w*******a, a nie wkurzona. Mieliśmy tyle czasu. Mogliśmy to zrobić. Po co nam taka siara, taki wstyd? Po co te nerwy pani Magdy.
Radykalne zmiany w lokalu. Dobry finał „Kuchennych Rewolucji”
Po doprowadzaniu lokalu do porządku, Magda Gessler zarządziła generalną zmianę wystroju. W restauracji pojawiły się żółte odcienie, nowe stoły i świeże kwiaty. Zmieniło się również menu oraz nazwa lokalu.
W Szynku u Tasi Tarleckiej królują teraz wędzone ryby. Możemy zjeść również dobrą, włoską pizzę oraz dania główne polskiej kuchni. Po dwóch tygodniach od przygotowanej kolacji dla gości, Magda Gessler ponownie odwiedziła lokal.
Pani Tatiana przyznała, że utarg znacznie wzrósł, a goście chętnie odwiedzają restaurację. Magda Gessler również była bardzo zadowolona z efektów przeprowadzonych rewolucji. Zaserwowano jej pyszne dania, w tym domową bezę na deser.
Szok w Kuchennych Rewolucjach. Magdzie Gessler puściły hamulce. Padły ostre słowa. Agnieszka z ,,Rolnika" ma własny hotel i restaurację. Nie uwierzysz, ile zapłacisz za obiad.
