Oczyszcza jelita jak szczotka, złogi będą historią. Polacy nigdy tego nie kupują
Są niezastąpionym wsparciem trawienia, a więc sprzymierzeńcem diety odchudzającej. Otręby to produkt, po który powinniśmy sięgać znacznie częściej niż faktycznie to robimy. Zwłaszcza że w kuchni są produktem niezwykle wszechstronnym.
Niezastąpione źródło błonnika
Dietetyka ma swoje mody, które przychodzą i odchodzą, ale jej naukowe podstawy wciąż idą do przodu. Dlatego dziś coraz więcej mówi się o błonniku – jednym z gwiazdorów naszego procesu trawiennego. O tych nierozpuszczalnych składnikach pożywienia, które regulują pracę jelit i wydalanie, wiemy stosunkowo dużo. A jednak wciąż mniej, niż powinniśmy – zważywszy to, co obecność błonnika w diecie nam zapewnia.
Według najnowszych badań nie chodzi o tylko o, zbawienny przecież, efekt dla diety, jakim jest ułatwienie wydalania. Błonnik pomaga też regulować tempo, w jakim wchłaniamy pokarmy. Oznacza to, że skoki insuliny mamy po jedzeniu mniejsze, za to bardziej długotrwałe. A to z kolei przekłada się na dłuższe uczucie sytości i lepsze samopoczucie po jedzeniu. Dzięki niemu z kolei nie jesteśmy tak szybko znów głodni, co znów przyczynia się do utrzymania właściwej masy ciała.
Błonnik w warzywach i otrębach
Dlatego tak wiele mówimy o jedzeniu warzyw do (a najlepiej przed) każdym posiłkiem. To właśnie one są jednym z najlepszych źródeł błonnika w naszym pożywieniu. Jednak jest jeszcze jedno – są nim ziarna, ale nie wszystkie.
Dalsza część tekstu pod filmem.
Generalna zasada mówi, że im bardziej pełny przemiał mąki – czyli nasiono razem z okrywą – tym będzie miało więcej błonnika. Nic więc dziwnego, że najbogatsze weń są z chleby razowe, owsianki i właśnie otręby. Te ostatnie to przecież nic innego jak zewnętrzna okrywa ziarna bez wnętrza, które poszło na mąkę.
Otręby pełne błonnika
Otręby otrzymuje się przez mielenie zbóż (w tym ryżu) lub tzw. zbóż rzekomych (jak gryka czy quinoa). Najczęściej w Polsce kupić możemy otręby zbożowe, czyli zewnętrzną warstwę owocowo-nasienną pszenicy, żyta czy owsa. To właśnie w niej siedzi błonnik i mikro- oraz makroelementy.
Otręby pszenne mają nawet kilkanaście proc. białka i nawet ponad 30 proc. błonnika. Zawierają witaminę B6, niacynę, potas, magnez i fosfor, a także cynk i miedź. Pół szklanki takich otrąb waży ok. 30 gram i dostarcza z tym wszystkim około 60 kalorii. Tymczasem, jak już wiemy, bardzo wspomaga wywoływanie uczucia sytości.
Otręby nie tylko na trawienie
Ten „odpad” z produkcji mąki jest więc jej najlepszym składnikiem. Reguluje on niezwykle skutecznie perystaltykę jelit, czyści złogi i sprawia, że układ trawienny pracuje jak należy. Badania pokazują też, że otręby pomagają łagodzić problemy z trawieniem lepiej niż wiele innych płatków, kasz czy warzyw, które też są dobrymi źródłami błonnika.
Otręby są też bogate w probiotyki, które karmią florę jelitową naszego układu trawiennego. A badania wskazują także, że pomagają one przeciwdziałać kilku odmianom raka, w tym nowotworów okrężnicy, które należą do najczęściej występujących raków na świecie.
Tymczasem płatki takie są niezwykle łatwe do wprowadzenia do diety. Wystarczy dodawać je do posiłków – np. do koktajli czy jogurtów. Można też stosować je w wypiekach. Dzienna porcja nie musi przekraczać 2-3 łyżek tego składnika, by można było skorzystać z jego dobroczynnych właściwości.
Wypróbuj też przepisy na ciasto drożdżowe bez wyrastania i kuleczki ziemniaczane.
