Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Produkty > Sprawdził mięso kurczaka z supermarketu. Azotany ponad 3x powyżej normy
Maciej Jurczyk
Maciej Jurczyk 24.03.2025 10:49

Sprawdził mięso kurczaka z supermarketu. Azotany ponad 3x powyżej normy

kurczak
fot. Canva

Mężczyzna wybrał się na zakupy do jednej z największych sieci sklepów i przeprowadził test mięsa. Urządzenie pomiarowe pokazało, że poziom azotanów znacząco przekracza dozwoloną normę. Udostępniony w mediach społecznościowych film z przebiegu testu podzielił opinię internautów. 

Test na mięsie

Na platformie TikTok użytkownik o nazwie totylkomy udostępnia nagrania, na których sprawdza jakość popularnych i dostępnych w supermarketach produktów spożywczych. Testom podlegają między innymi: warzywa, owoce oraz artykuły mięsne. W ostatnim filmie udostępnionym na platformie tester przebadał filety z piersi z kurczaka.

Urządzenie pomiarowe marki Soeks wykazało, że w produkcie znajduje się aż 681 mg azotanów. Normą jest 200 mg/kg, więc w tym wypadku doszło do znacznego przekroczenia. Osoba przeprowadzająca test zaznacza jednak, że podane wyniki należy traktować orientacyjnie, bo nawet najlepsze urządzenie nie zastąpi badań przeprowadzonych w warunkach laboratoryjnych. Mimo wszystko ilość azotanów i tak szokuje. 

pomiar.jpg
Fot. TikTok/totylkomy
Weź ciasto francuskie i pastę jajeczną. Ten patent Heni to hit na Wielkanoc

Czym są azotany?

Występowanie azotanów w produktach spożywczych jest czymś naturalnym, ponieważ są to środki konserwujące, które przyczyniają się do przedłużenia przydatności i trwałości żywności. Takie konserwanty chronią produkty przed rozwojem baterii, a z racji tego, że są przeciwutleniaczem, gwarantują, że żywność przez długi czas zachowa swój kolor. W składzie oznaczone są pod literą E i zakresem numerów pomiędzy 200 a 299. Co ciekawe, w takich warzywach jak, np.: kapusta, sałata, szpinak, rzodkiewka, ziemniak czy burak ćwikłowy, azotany występują naturalnie. Warzywa bogate w ten składnik zapobiegają nadciśnieniu, ponieważ te związki w kwasowym środowisku przekształcają się w tlenek azotu, a ten odpowiada za rozszerzenie naczyń krwionośnych. 

Dalsza część tekstu pod filmem.

Choć azotany mają pewne przydatne i cenne dla organizmu właściwości, mogą być także niebezpieczne dla zdrowia. Dzieje się tak, gdy zbyt duże stężenie tego składnika znajdzie się w ciele człowieka. Wtedy zwiększa się ryzyko występowania nowotworów, uszkodzenia wątroby, a nawet owrzodzenia i uszkodzenia jelit. Podrażnieniu mogą ulegać także błony śluzowe układu trawiennego.  W dodatku obróbka cieplna produktu, w którym znajduje się zbyt dużo azotanów, przyczynia się do tego, że powstają szkodliwe nitrozaminy. Dlatego tak ważne jest, aby produkty spożywcze miała właściwe normy azotanów. 

kurczak.jpg
Fot. TikTok/totylkomy

Z jakiego sklepu pochodziło mięso?

Film udostępniony przez użytkownika pod nazwą totylkomy jest odpowiedzią na prośbę jednego z widzów. Wcześniej przetestowano mięso z kurczaka z Biedronki, które zawierało odpowiednie stężenie azotanów. Widz poprosił, aby w następnym materiale przebadać filety z kurczaka z sieci sklepów Lidl. W tym wypadku wynik okazał się szokujący, ponieważ, jak wiadomo, produkt nie spełnił norm.

Z informacji umieszczonych na opakowaniu mięso miało pochodzić od polskich producentów i być najwyższej jakości. Produkt był oznaczony także jako ten klasy A, ale tym razem ewidentnie nie powinien być opatrzony takimi oznaczeniami. 

mię so.jpg
Fot. TikTok/totylkomy

Opinie w sprawie testu podzielone

Film udostępniony na platformie TikTok wywołał sporą dyskusję wśród użytkowników. W komentarzach pod postem nie zabrakło głosów, które wyrażały niezadowolenie z powodu wyników, ale znalazły się i takie, które krytykowały test. Zdaniem tych drugich urządzenie pomiarowe w ogóle nie ma racji bytu.

Ten miernik to ta sama technologia, co wykrywacz duchów z Ghost Busters – napisał w prześmiewczym tonie komentujący.

Z kolei inny wyraził obawę, że taki produkt trafił do sprzedaży i poradził testerowi, aby coś z tym faktem zrobił.

Pomiar pomiarem, ale ktoś, gdzieś to zgłasza – dopytywał zaniepokojony.

Inni komentujący podzieli się swoimi doświadczeniami z takim mięsem. Wskazali także, że w takich sklepach mięsa nie kupują i odradzają tego również innym. W ich opinii takie produkty są złej jakości, a w dodatku mają być napakowane chemią.

Te filety z Lidla to katastrofa. Kiedyś kupiłam i wyrzuciłam, smakowały jak papier – napisała jedna z użytkowniczek. 

Sprawdź także, dlaczego polskie owoce będą w tym sezonie bardzo drogie oraz poznaj cenny składnik, który musi znaleźć się w twojej diecie