Tomasz Jakubiak zupełnie się tego nie spodziewał. Schorowany kucharz może się cieszyć
Sympatyczny kucharz znany z MasterChefa zmaga się z ciężkim wydaniem nowotworu. Dopiero niedawno zdecydował się publicznie opowiedzieć o chorobie. Informacja powiązana była ze zbiórką na leczenie.
Tomasz Jakubiak choruje na raka
Jakubiak to zdolny kucharz i gwiazda TVN-u. To na jego antenie współprowadzi program MasterChef. I także tam, w programie śniadaniowym o ogromnym zasięgu, opisał swoje życie z chorobą.
Nowotwór, na który zapadł Jakubiak, mocno wyniszczył jego organizm. Choć kucharz odraczał tę chwilę, w pewnym momencie musiał przejść na żywienie pozajelitowe. Choć sam nie jadł w normalnym znaczeniu tego słowa, podkreślał, że w dalszym ciągu celebruje wspólne śniadanie z rodziną.
Weź garść, wrzuć do zlewu i puść wodę. Udrożnisz odpływ w 1 minutęJakubiak zbiera na leczenie
Borykając się z ciężką chorobą, gwiazdor musiał także zetknąć się ze szpitalnymi salami i korytarzami. Delikatnie mówiąc, nie na takie warunki miał nadzieję. Warszawska Klinika Chirurgii Ogólnej i Żywienia Klinicznego w Szpitalu Orłowskiego jest jego zdaniem w skandalicznym stanie i wymaga wsparcia.
Wsparcia wymaga też jednak sam Jakubiak. Dalsze leczenie wymaga licznych badań i ewentualnej operacji za granicą. W grę wchodzą USA, Szwajcaria i Japonia. Koszt tego przedsięwzięcia jest ogromny, dlatego szef zdecydował się założyć zbiórkę.
Miesięczne koszty leczenia zaczynają się od kilkuset tysięcy dolarów, kwota jaką uzbieram jeśli nie zostanie w pełni wykorzystana na moje leczenie, możecie być pewni, że zostanie przekazana fundacji wspierającej dzieci zmagające się z problemami onkologicznymi - napisał Jakubiak.
Jakubiak zbiera milion na siebie i innych
Tomasz Jakubiak postawił sobie cel: zebrać w internetowej zrzutce 900 tys. złotych. Okazało się, że zbiórka zakończyła się sukcesem naprawdę szybko. W chwili pisania tego tekstu już niemal 22 tys. osób wpłaciło łącznie 1,1 mln złotych. Oznacza to górę pieniędzy przy średniej wpłacie zaledwie 50 złotych.
Wasza pomoc to dla mnie nie tylko finansowe wsparcie, ale także ogromna dawka nadziei na lepsze jutro. To możliwość odbywania dalszej podróży życia z moją rodziną: kochaną Żoną i synkiem – podkreśla kucharz.