Makłowicz przestrzega przed błędem w przyrządzaniu kotletów schabowych. Chodzi o zaskakujący szczegół

Prawdziwy kotlet schabowy nie jest ze schabu

Kontrowersyjna wypowiedź kulinarnego autorytetu — jakim niewątpliwie Makłowicz jest — nie będzie budzić zdziwienia, gdy sięgnie się do historii powstania znanych dziś kotletów schabowych.

Makłowicz w jednym ze swoich vlogów zdradził, że polski schabowy to nic innego jak skromna wersja wiedeńskiego sznycla. Austriacki specjał przyrządzany jest z cielęciny, która w czasach PRL — kiedy schabowy się upowszechniał — była praktycznie niedostępna w polskich sklepach.

Makłowicz krytykuje schabowe z hodowli

Kucharz uważa, że jedyna słuszna dieta, to tak która jest smaczna.

„Nie dzielę jedzenia na mięsne i inne. Traktuję jedzenie w kategoriach: dobre i złe. [...] Tak samo mnie nudzi monotonne i mięsne jałowe menu, jak niczym nieprzyprawione przegotowane jarzyny”. — powiedział w rozmowie z dziennikarzami TVN24.

A smaku jego zdaniem brakuje w tanim, produkowanym przemysłowo mięsie. Trudno się z nim nie zgodzić. Produkt powstający na masową skalę będzie gorszej jakości niż ten, w którego wytworzenie angażuje się wiedzę i doświadczenie.

„Nie jem rzeczy z przemysłowych hodowli. [...] Jeśli nabywam mięso, to kupuję takie, które jest eko. Płacę za nie znacznie więcej. Jem je znacznie rzadziej”. — opisał swoje podejście Makłowicz.

Zgadzamy się z nim i zachęcamy do czytania etykiet oraz zainteresowania się pochodzeniem potraw i produktów. Nie warto stać na straży tradycji, gdy zagraża ona zdrowiu.

Źródło zdjęcia: canva/Maryna Iaroshenko

Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy

• Pasztet z mięsa i włoszczyzny po rosole. Nic się nie zmarnuje

• Maślankowe kotlety z piersi kurczaka na niedzielny obiad. Soczyste i przepyszne

• Najszybszy, niedzielny obiad - kultowy makaron z białym serem

Źródło: plejada, press, newsy.gotujmy

Zapraszamy na nasz Instagram