Na jaw wyszło jak karmią w polskich szpitalach. Jakość jedzenia pozostawia wiele do życzenia
Jedzenie w szpitalu powinno być wartościowe, by pomóc pacjentom w powrocie do zdrowia. Tyle w teorii, a w praktyce posiłki serwowane chorym mogą wywołać niechciane dolegliwości. Na co skarżą się pacjenci? O tym w naszym artykule.
Jedzenie w szpitalu, czyli marny smak
Posiłki w szpitalach pozostawiają wiele do życzenia. Brak smaku i często marna jakość, na to niestety mogą liczyć pacjenci. Osoby chore, po zabiegach i operacjach powinny otrzymywać pełnowartościowe i smaczne dania. Jednak priorytetem w żywieniu pacjentów jest jak najniższy koszt posiłków.
Zwykle nie można tu liczyć na właściwie wartości odżywcze i dobry smak. Dzienna stawka żywieniowa oscyluje między 15 a 30 zł. W tym zawiera się koszt utrzymania obsługi, prądu, gazu i dowozu. Z tej kwoty przeważnie 30% to koszt samego wyżywienia.
Kroję cukinię w słupki i pakuję do środka specjalny farsz. Ten obiad starcza na kilka dniZatrucia jedzeniem w szpitalu
Jak informuje portal medonet, pacjenci nie tylko skarżą się na smak potraw. Posiłki w szpitalu mogą wywołać dolegliwości żołądkowe. Na te skarżyła się pani Beata, która jest pacjentką onkologiczną. Dobę po usunięciu guzków zjadła pierwszy posiłek. Trafiła na krupnik i zatruła się.
Pani Beata w rozmowie z portalem medonet powiedziała:
Właściwie nazwa krupnik jest trochę na wyrost, bo wszystkie zupy, które dostawaliśmy, wyglądały tak samo. Miały szarobury kolor i pływały w nich warzywa pokrojone w słupki. Wieczorem po zjedzeniu pojawiła się biegunka
Jedzenie w szpitalach groźne dla zdrowia?
Pani Beata wyjaśniała w rozmowie z portalem medonet:
Zgłosiłam zatrucie i dostałam leki. Lekarz nie był specjalnie zdziwiony, więc przypuszczam, że nie byłam odosobnionym przypadkiem…Pocieszył mnie słowami: przynajmniej pani wie, że jelita po operacji już pracują
Na podobne dolegliwości cierpieli też inni pacjenci. Pani Beata narzeka na posiłki w szpitalu. Wyjaśnia, co jadła:
Czasem podawano kluski omaszczone konserwą mięsną rozpuszczoną w gorącej wodzie. Nigdy nie było ani kawałka prawdziwego mięsa, zawsze zastępowała je konserwa. Ziemniaki przypominały karmę dla zwierząt gospodarskich…
W szpitalu nie podawano lekkostrawnych posiłków dla pacjentów po operacjach. Nie uznawano też diet dla alergików i wegetarian. Na szczęście pacjenci zawsze mogą liczyć na swoje rodziny. Pisaliśmy o tym, jak zrobić pyszne ciasto z brzoskwiniami. Podawaliśmy przepis na apetyczną zapiekankę z cukinii.
Źródło: medonet.pl