Nowa osłona uwielbianych leniwych
Nie da się ukryć, że leniwe są nie lada gratką dla miłośników swojskich frykasów. Kluski w takiej formie od lat cieszą się sporą popularnością i bardzo trudno się im oprzeć. Kultowe pierogi leniwe będą jeszcze lepsze, jeśli wzbogacimy je o uwielbiane owoce.
Bananowe leniwe podbiją serca najbliższych
Pierogi leniwe są jedną z najlepszych propozycji obiadowych. Prostota wykonania i niepowtarzalny smak sprawiają, że często goszczą one na polskich stołach. Niedawno przedstawialiśmy przepis na klasyczne leniwe. Dziś sięgniemy po nieco odmienną recepturę.
Banany w leniwych? Dla niektórych spośród smakoszy coś takiego może wydawać się co najmniej kontrowersyjną ideą. Jednak specjał przyrządzony w ten sposób smakuje obłędnie. Prośby o dokładkę są praktycznie pewne.
Pierogi leniwe w tej oryginalnej odsłonie są bardzo proste w przygotowaniu. Efekt pozytywnie zaskoczy nawet najbardziej wybrednych wielbicieli kulinariów. Na początku musimy zaopatrzyć się w niezbędne składniki.
500 g twarogu
dojrzały banan
jajko
120 g mąki pszennej
cynamon
cukier
(Canva / afro)
Niezawodny przepis na wyjątkowe pierogi leniwe
Kiedy mamy już wszystkie produkty wymienione powyżej, możemy przystąpić do pracy. Najpierw banana i twaróg ugniatamy razem przy użyciu widelca. Najlepiej wykorzystać dojrzały owoc. Wówczas nasze leniwe wyjdą słodsze.
Do masy twarogowej dodajemy mąkę i jajko. Przy użyciu rąk wyrabiamy ciasto. Powinno być jednolite i niezbyt klejące. Z gotowego ciasta formujemy wałek, który spłaszczamy i kroimy na dosyć grube plastry.
Wałek z ciasta najlepiej kroić po skosie. Otrzymamy wtedy kształt klasycznych leniwych. Smakołyki umieszczamy partiami we wrzątku. Po wypłynięciu na powierzchnię gotujemy je przez około pół minuty. Na koniec doprawiamy je cynamonem i cukrem.
Leniwe w tej odsłonie z pewnością przyprawią o szybsze bicie serca domowników. Jeśli masz ochotę na obiad w słonym wydaniu, wówczas warto sięgnąć po przepis na kopytka. Robi się je bardzo podobnie.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: Alaantkowe BLW