W dzieciństwie zajadał każdy, czekoladowy przysmak robił furorę. Prlowski hit wraca na stoły

Blok czekoladowy to bieda-deser z dawnych czasów, który robi ostatnio wielką furorę. Można spotkać go nawet w drogich kawiarniach. A przecież powstał po to, by łatwo było przyrządzić go w domu.
Kultowy deser z PRL
Wiele osób wspomina PRL jako czas, w którym wszystko było „zastępcze”. Zamienniki produktów w zastępczych opakowaniach, margaryna zamiast masła, wołowina z wieprzowiny, wieprzowina zamiast cielęciny, pasztet zamiast mięsa, bułka z pieczarkami zamiast hot-doga… Do najbardziej znanych zamienników wśród słodyczy należał zaś blok czekoladowy.
Ale ten PRL-owski deser był namiastką świetną i dość oryginalną. Nie ma oczywiście struktury wysokiej jakości czekolady – ale wiele dzisiejszych czekolad też jej nie ma. Ma za to autentycznie czekoladowy smak i można jeść go jak ciastka, co też jest poważną zaletą.

Blok czekoladowy na nowo
Ilustracje do tego przepisu pochodzą z kanału KitchenBookTv. Zaprezentowany jest tam przepis z masłem. Kto wie, czy w PRL-u nie użylibyśmy raczej margaryny, jednak ta zmiana wychodzi nam zdecydowanie na zdrowie.
Dalsza część tekstu pod filmem.
Składniki
- 250 g masła
- 250 g cukru
- 200 ml mleka
- 400 g mleka w proszku
- 50 g kakao
- 1 opakowanie herbatników
- Dowolnie: 50 g orzechów

Ciastko czekoladowe z PRL-u
Do garnka wrzucamy masło i cukier, zalewamy mlekiem. Stawiamy na niewielkim ogniu. Podgrzewamy, mieszając od czasu do czasu, aż składniki się połączą.
Do płynu dodajemy kakao. Mieszamy, a następnie dodajemy mleko w proszku. Całość podgrzewamy, aż wszystko połączy się w jednolitą masę.
Garnek zdejmujemy z ognia. Blendujemy, aż masa będzie gładka i dobrze połączona. Dodajemy herbatniki, pokruszone w dłoniach na kawałki o boku ok. centymetra.

Jeśli chcemy do masy dodać także orzechy, podprażamy je na patelni i siekamy lub nie – według uznania. Wszystko mieszamy, by dokładnie rozprowadzić dodatki w masie.
Masę czekoladową wykładamy do niewielkiej keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Czekamy do pełnego przestudzenia, a następnie wkładamy na kilka godzin do lodówki. Wyjmujemy z keksówki i kroimy na „kromki”.
Wypróbuj też przepisy na zupę fasolową i niezwykłe ciasto na Dzień Kobiet.






































