Jak wybrać dobrą kiełbasę na grilla? Wiemy, na co zwracać uwagę
Dziś powiemy wam, jak wybrać dobrą kiełbasę na grilla. Wiemy, na co zwracać uwagę, by potem nie być rozczarowanym przy jedzeniu. Właściwie wystarczy jeden rzut oka na etykietę, by przekonać się, czy nasz wybór jest trafny. Jeśli skład jest krótki, kupimy raczej dobrej jakości produkt.
Kiełbasa jest jednym z tych produktów, który najczęściej kupujemy z myślą o grillowaniu. Nie trzeba przy niej nic robić, tylko wrzucić na ruszt i po kilkunastu minutach cieszyć się smakiem przypieczonej kiełbaski. Jednak to, czy rzeczywiście kiełbasa urzeknie nas smakiem, zależy od jej jakości. Sprawdźcie więc, na co zwrócić uwagę, kupując kiełbasę.
Jak wybrać dobrą kiełbasę na grilla?
Krótka i najważniejsza wskazówka przy zakupie kiełbasy jest taka — spójrzcie na jej etykietę. Im krótszy jest skład, tym lepiej. Gdy zaś na etykiecie widnieje wiele literek E albo nazw, których mało kojarzycie, wyrób ten z całą pewnością nie będzie najlepszym wyborem. Chodzi bowiem o to, by kiełbasa zawierała jak najwięcej mięsa. Jeśli ma go np. nie 93, a 70 procent, oznacza to, że 30 procent stanowią dodatki i wypełniacze.
Niemal każda kiełbasa jest robiona z mięsa peklowanego, musi być dosolona i doprawiona. Jednak dodatek difosforanów (E450), trifosforanów (E451), karagenu (E407), skórek wieprzowych, błonnika czy białka roślinnego nie jest w niej potrzebny. Dodatki te niestety pojawiają się po to, by mogła zawierać mniej mięsa, a więcej wody i wypełniaczy.
Zrezygnujcie też z zakupu kiełbasy, gdy ma dodatek barwników, np. koszeliny (E120), a także glutaminianu sodu (E621). Dobra kiełbasa nie potrzebuje być dobarwiana ani jej smak nie musi być wzmacniany. Oczywiście składniki te są dopuszczone do używania jako dodatki do żywności, jednak są dla nas zbędne, a ich nadmiar może być dla nas szkodliwy. Na co jeszcze lepiej uważać?
Trzymajcie się też z daleka od kiełbasy, na etykiecie, której znajdziecie nazwę MOM lub informację, że została przygotowana z mięsa oddzielanego mechanicznie. Oznacza to, że będzie w niej więcej zmielonych ścięgien i skór niż dobrej jakości mięsa.
Pamiętajcie, że nawet jeśli nie kupujecie kiełbasy w opakowaniu, tylko na wagę, macie prawo poprosić ekspedientkę o skład produktu.
Na co jeszcze warto zwrócić uwagę?
Sugestywna może być też sama nazwa kiełbasy. Zwykle określenia „grillowa" czy „piknikowa" oznaczają gorszej jakości produkt. Jest to nazwa nieznormalizowana, więc producent może do takiej kiełbasy dorzucić i gorsze kawałki mięsa.
Istotny jest też stopień rozdrobnienia kiełbasy. Jeśli jest większy, produkt jest raczej gorszej jakości, bo łatwiej w nim przemycić niższej jakości składniki mięsne oraz wypełniacze.
Zwróćcie też uwagę na zawartość tłuszczu w produkcie. Co prawda na grilla nie są najlepsze chude kiełbasy, jednak im więcej tłuszczu ma kiełbasa, tym zawiera mniej mięsa. Płacicie więc za coś, co wcale nie jest zdrowe. Chude kiełbasy zawierają 10-15 proc. tłuszczu, tłuściejsze raczej powyżej 20 proc.
Kiełbasa na grilla powinna zawierać 36-56 proc. wody. Jeśli ma jej mniej lub za dużo, po upieczeniu nie będzie smaczna.
Znajdźcie też informację, czy kiełbasa zawiera naturalną osłonkę, czyli jelito. Jeśli osłonka nie jest jadalna, przed pieczeniem powinniście ją bowiem usunąć.
Gdy kupujecie kiełbasę na wagę, zwróćcie też uwagę, czy ma suchą skórkę o wyraźnej barwie. Wszelkie obmulenie czy śluz na skórce powinny być dla nas znakiem ostrzegawczym, że kiełbasa jest nieświeża.
Z naszego serwisu dowiecie się też, czego nie należy grillować, a także, jak przygotować kaszankę na grilla.
Źródło zdjęcia: canva/naito8
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: dietetyk.katowice, tako, kuchnia.wp