Jesienią często gotuję takie flaczki. Zawsze pamiętam o 1 dodatku, nic tak dobrze nie rozgrzewa
Rozgrzewająca zupa jesienią potrafi postawić na nogi. Szczególnie smaczne są nietypowe, lekko pikantne flaczki. Dodaję do nich zdrową przyprawę, dzięki której cała moja rodzina ma się świetnie. Zjadają danie z ochotą i pytają o dokładki.
Flaczki lepsze niż kiedykolwiek wcześniej
Zupa z żołądków nie we wszystkich domach cieszy się popularnością. W moim domu jednak wszyscy jedzą ją z ochotą. Spodziewam się, że wynika to z dodawanej przeze mnie przyprawy, która przyjemnie zaostrza smak, a przy okazji i apetyt.
Produkt bez większych trudności kupicie w popularnych marketach, a jesienią potrafi zdziałać cuda i uchronić przed infekcjami. Co to takiego? Wyjawiam tajemnicę w dalszej części artykułu.
Kiedy mam dość mielonych, robię kotlety po lwowsku. Delikatne mięso kryje w sobie pyszną niespodziankęPrzepis na pikantne flaczki z imbirem
Do moich flaczków zawsze dodaję imbir. Wzbogacona o rzadko stosowany w kuchni polskiej składnik zupa smakuje nad wyraz dobrze i znakomicie rozgrzewa. Polecam spróbować.
Składniki:
- 900 g flaków mrożonych
- 2,5 litra bulionu wołowego
- pół niedużego selera
- 2 średnie marchewki
- 1 drobna pietruszka
- 1 niewielka cebula
- 6 cm białej części pora
- 5 cm korzenia imbiru
- pół łyżeczki czarnego pieprzu mielonego
- 3 liście laurowe
- 4 ziarna ziela angielskiego
- 1 płaska łyżeczka gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka majeranku
- sól w ilości do smaku
- woda
- olej rzepakowy do smażenia
Oprócz wymienionych potrzebny będzie większy garnek, w którym umieścimy składniki oraz mała patelnia do przesmażenia warzyw. Przyda się też cierpliwość, bo danie przyrządza się dość długo. Co dokładnie należy zrobić, wyjaśniam w dalszej części artykułu.
Jak zrobić smakowite flaczki? Pyszna zupa na jesień
Zaczynam od wrzucenia mrożonych flaków do garnka i zalania ich wodą. Doprowadzam do wrzenia, odcedzam na sicie i przepłukuję wodą. Ponownie wrzucam do garnka.
Zalewam bulionem i gotuję wraz z liśćmi laurowymi, zielem angielskim, pieprzem i gałką muszkatołową. Doprowadzam do wrzenia i gotuję pod przykryciem. W międzyczasie oczyszczam jarzyny i rozdrabniam je.
Imbir obieram ze skórki i ścieram na tarce o większych oczkach. Na 1-2 łyżkach rozgrzanego oleju delikatnie podsmażam przygotowane dodatki. Przenoszę je do garnka z flaczkami i wsypuję jeszcze majeranek. Zupę gotuję około 30 minut. W tym czasie wszystko powinno już być miękkie.
Jak podawać flaczki?
Zupa znakomicie smakuje z kromką świeżego pieczywa. Ja stawiam zawsze na razowy. Można dodać do nich dowolną kaszę lub ugotowane ziemniaki, ale to już nie będzie to samo.
Na naszej stronie znajdziecie inne przepisy na zupy. Oprócz flaczków polecam pomidorową z czerwoną soczewicą. Być może skusi was też lekko słodki krem z czerwonej kapusty i jabłka.