Sekretny przepis Makłowicza na frytki po belgijsku. Biją na głowę pieczone ziemniaki

Domowe frytki belgijskie są świetnym pomysłem na imprezę, podwieczorek, do burgerów i jako dodatek do obiadu. Grubo krojone ziemniaki smażone na oleju są rumiane, złociste i mają lekko chrupiącą skórkę. Poznaj sekretny przepis Makłowicza na frytki po belgijsku, wychodzą za każdym razem.

Belgijskie frytki przygotujesz w bardzo prosty sposób. Jeśli nie masz frytkownicy, niezbędny będzie termometr kuchenny, ponieważ odpowiednia temperatura oleju jest kluczowa do zrobienia idealnej potrawy.

Po pokrojeniu ziemniaków zalej je wodą wymieszaną z cukrem i odstaw na kilkanaście minut. To właśnie sposób Pana Roberta na idealnie chrupiące i pyszne frytki. Bardzo istotne jest również frytek partiami. Jeśli do oleju wrzucisz wszystkie ziemniaki, zaczną się dusić, a nie smażyć.

Makłowicz smaży belgijski przysmak etapami- na początku w temperaturze 150 stopni C, a następnie zwiększa ją do 180 stopni, dzięki czemu frytki są miękkie w środku chrupiące na zewnątrz i mają piękny, złoty kolor.

Frytki przygotuj z ziemniaków zeszłorocznych lub z mącznych odmian, najlepiej typu C. Ziemniaki te zawierają małą ilość wody, a sporo skrobi, dzięki czemu nie będą pryskać olejem i nie rozwarstwią się podczas obróbki termicznej.

Pomysł na pyszny obiad? Przygotuj burgery wołowe z sosem czosnkowym i podaj je z frytkami belgijskimi, to danie jak z najlepszej burgerowni.