Te pączki to najgorsza rzecz na świecie. Nie kupuj na Tłusty Czwartek, są pełne szkodliwej chemii
Pączek pączkowi nierówny. Kiedy nadchodzi tłusty czwartek, święto tego ciastka, stoimy przed dylematem: ilość czy jakość? Dlaczego tanie pączki są tanie?
Tanie i drogie pączki
Temat cen pączków przed tłustym czwartkiem rozgrzewa Polaków do czerwoności. Ale ile płacimy, kiedy kupujemy drogie pączki, a ile, kiedy te tanie? Przyjrzyjmy się temu, za co płacimy duże (lub nie) pieniądze.
W 2025 roku, podobnie jak rok wcześniej, najdroższy pączek w sprzedaży kosztuje 100 złotych. W tej cenie pozłacane ciastko z szafranowym nadzieniem sprzedaje cukiernia Kaiser Patisserie. Osławiona restauracja Słodki Słony Magdy Gessler proponuje swoje wypieki za 23 zł, a typowa cena w cukierniach to od 5 do 8 złotych za sztukę. A jak jest w marketach?
Tanie pączki w supermarketach
W dyskontach cena pączków będzie w tłusty czwartek 2025 roku wynosiła poniżej 3 złotych. Sieci liczą na większą sprzedaż, muszą więc obniżyć cenę. Ale za tym idzie obniżona jakość produktu. Dlatego, zamiast oszczędzać pieniądze kosztem tej ostatniej, lepiej zrezygnować z liczby kupionych pączków.
Dalsza część tekstu pod filmem.
Żeby były one odpowiednio tanie, należy na przykład skrócić czas wyrastania ciasta. W tym celu stosuje się na przykład emulgatory i spulchniacze. Popularny emulgator E471 nie powoduje bezpośrednich skutków dla zdrowia, ale w długim terminie, jako tłuszcz, przekłada się na nadwagę, nadciśnienie i problemy z cholesterolem.
Co w pączkach siedzi
Warto też przyjrzeć się wnętrzu pączka, który będziemy konsumować, czyli jego nadzieniu. Oczekiwalibyśmy w środku ciasta powideł lub podobnej masy. Jednak w najtańszych produktach rozsądnie jest oczekiwać mniejszej domieszki owoców kosztem cukru, a nawet syropu glukozowo-fruktozowego.
Podobnie jest z nadzieniem kremowym, np. czekoladowym. Tu narażamy się na olej palmowy, który zawiera dużo nasyconych kwasów tłuszczowych. Dietetyczne konsekwencje jedzenia pączków są liczne. Nie wszystkie są też bezpośrednio wynikiem tego, co zjadamy, lecz także tego, jak.
Pączki, kalorie, insulina
Jeden pączek to około 300 kalorii, a więc ważny ułamek typowego dziennego zapotrzebowania na energię u dorosłego człowieka. Dietetycy radzą więc czasem swoim podopiecznym, by pofolgować sobie jedną sztuką, ale potraktować ją jako posiłek. Jednak czy pączek może być posiłkiem?
Robienie wyjątku w tłusty czwartek ma oczywiście sens. Warto jednak zwrócić uwagę, że przekąska ta praktycznie nie zawiera białka. Dostarczając kalorii, nie wywołuje poczucia sytości. Przeciwnie, powoduje wyrzut insuliny do krwi, co podnosi łaknienie. Dlatego tak trudno skończyć na jednym pączku. Jeśli wszystko to połączymy z faktem, że oszczędzamy na jakości i dostarczamy organizmowi szkodliwych substancji, układa się to w ponury obraz. Lepiej więc kupić jeden pączek w cenie dwóch.
Wypróbuj też przepisy na dietetyczne chipsy i kapustę faszerowaną mięsem.
