W życiu nie jadłem lepszych placków ziemniaczanych. Z tym niecodziennym dodatkiem wychodzą fenomenalne
Pod różnymi nazwami i z kilkoma modyfikacjami, placki ziemniaczane znane są wszędzie tam, gdzie je się ziemniaki. Nic więc dziwnego, że od czasu do czasu jakiś przepis zaskakuje nas niecodziennym składnikiem. Tak jest i tym razem.
Niecodzienne placki ziemniaczane
Doskonałe na śniadanie, obiad lub podwieczorek, klasyczne placki ziemniaczane świetnie pasują w słonych i słodkich kombinacjach. Choć często zdobi je kleks śmietany, w swojej podstawowej formie to danie, w którym dominuje skrobia.
Ten przepis zmienia je w danie nabiałowe. A to przez dodatek twarogu, który czyni strukturę placków bardziej aksamitną. W tej postaci jada się starte ziemniaki w Bieszczadach, gdzie takie placuszki znane są pod nazwą bandurjanki.
„Masło jest tym, co czyni jedzenie przyjemnym". Takie sztuczki z jego udziałem zdradza utalentowana kucharkaBandurjanki – placki ziemniaczane z twarogiem
Tradycyjne dania rzadko przestrzegają granic państw, więc u naszych południowych sąsiadów bandurjanki też są znane. Często tam przyprawia się je czosnkiem. Warto też spróbować użyć czosnku niedźwiedziego, który coraz łatwiej kupić w naszych sklepach.
Składniki
- 1 kg ziemniaków
- 200 g półtłustego twarogu
- 2 jajka
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki mąki
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- Sól i pieprz
Smażymy placki ziemniaczane
Surowe obrane ziemniaki ścieramy na tarce o grubych okach. Mogą być oczywiście starte także na drobno – w zależności od tego, jaką strukturę placków wolimy. Twaróg rozdrabniamy dokładnie widelcem. Cebulę szatkujemy nożem lub ścieramy na tarce. Czosnek ścieramy na tarce o drobnych okach lub przeciskamy przez praskę.
Składniki umieszczamy w misce. Dodajemy mąkę, mąkę ziemniaczaną i jajka. Mieszamy dokładnie na jednolitą masę. Doprawiamy solą i pieprzem. Pierwszy mały placek warto usmażyć na próbę, by sprawdzić, czy masa jest odpowiednio przyprawiona.
Placki smażymy na dobrze rozgrzanej oliwie. Powinny być złociste z obu stron. Po usmażeniu zdejmujemy je łyżką cedzakową z oleju i układamy na ręczniku papierowym, żeby wchłonął nadmiar tłuszczu pozostały na plackach. Bandurjanki serwujemy ze śmietaną.
Wypróbuj też przepisy na niecodzienne naleśniki oraz sprawdź, jak najlepiej sparzyć kapustę na gołąbki.