Zamówiła barszcz czerwony po czesku. Zastygła, gdy zobaczyła, co w nim pływa
Dobry barszcz czerwony skusi każdego. Dodatki do niego mają jednak ogromne znacznie. To, co trafiło do zupy jednej z dziennikarek, przechodzi wszelkie pojęcie. Mimo iż cenię kulinarne eksperymenty, też byłam zaskoczona.
Nietypowy dodatek do barszczu czerwonego
Barszcz czerwony większości z nas kojarzy się ze świętami. Czasem jemy go też na przestrzeni roku, ale dodatki są podobne. Do zupy trafiają więc grzybowe uszka, krokiety z kapustą albo inne kluseczki.
Redaktorka portalu Interia, mając dobre doświadczenia z jedzenia buraczanej zupy, postanowiła ją zamówić podczas wycieczki do Czech. Danie ogromnie ją zaskoczyło. W zupie, zamiast znanych jej dobrze frykasów, znalazła zupełnie inny produkt. W dalszej części artykułu wyjawiamy, co dodano do barszczu i czy był smaczny.
Dzisiaj podałam taki obiad. Nagle przy stole w moją stronę poleciał jeden komentarzBarszcz czerwony zjesz nie tylko z uszkami
Zupa z buraków na zakwasie często pojawia się na świątecznym stole. Mogę jednak zaryzykować stwierdzenie, że na żadnym wigilijnym stole nie pojawiała się ona w wersji serwowanej w czeskiej restauracji odwiedzonej przez dziennikarkę portalu Interia.
W barszczu czerwonym, który zamówiła, pływały bowiem krewetki. Na szczęście autorka kulinarnego felietonu nie ma problemu z jedzeniem mięsa i zupa się nie zmarnowała. Wciąż jednak danie wywołało lekki szok. Jak smakowało?
Znakomity smak barszczu czerwonego z krewetkami
Początkowe zaskoczenie, w jakie wprawiła autorkę degustacja zupy z buraków, szybko zamieniło się w entuzjastyczną konsumpcję. O swoich wrażeniach pisze tak:
Nigdy nie wpadłabym na zatopienie krewetek w barszczu. Okazuje się natomiast, że jest to ciekawe i bardzo smaczne połączenie - czytamy w opublikowanym na łamach portalu felietonie.
Jeśli więc chcecie zaskoczyć bliskich nietuzinkową potrawą, możecie rozważyć takie wzbogacenie świątecznego barszczu czerwonego. Już kilku lat temu post został zniesiony, więc mięso na wigilijnym stole pojawić się może.
Jeśli jednak stawiacie na tradycję, na naszej stronie znajdziecie nie tylko przepis na barszcz czerwony, ale też dawną recepturę na zakwas.
Źródło: kobieta,interia.pl