Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Restauracje > Za smażenie ryb nad polskim morzem czekają wysokie kary. Niektórym odechce się wakacji

Za smażenie ryb nad polskim morzem czekają wysokie kary. Niektórym odechce się wakacji

Smażenie ryb może słono kosztować
canva/witoldkr1; Piotr Molecki/East News

Smażenie ryb może słono kosztować. Właściciele nadmorskich kwater w swoich regulaminach wprowadzili zakazy dotyczące przygotowania potraw w obiektach. W wielu miejscach sprytni turyści nie oszczędzą już na wizycie w restauracji. 

Smażenie ryb może kosztować nawet 2 tysiące złotych

Ceny ryb w restauracjach poszybowały w górę. Nic dziwnego, że osoby wypoczywające dłużej decydują się na samodzielne robienie posiłków. Sztandarowym przysmakiem nad morzem wciąż pozostaje smażona ryba, której przygotowanie wiąże się z intensywnym zapachem. 

Kulinarne wyczyny turystów zaczęły przeszkadzać właścicielom obiektów wypoczynkowych: 

W naszych aneksach kuchennych nie ma możliwości smażenia, ponieważ nie jesteśmy w stanie zniwelować nieprzyjemnego zapachu do przyjazdu kolejnych gości. A nie chcielibyśmy, aby odczuwali dyskomfort — wyjaśnia właściciel jednego z miejsc w województwie zachodniopomorskim. 

Podobny argument wysuwają inni zarządcy pensjonatów. Wielu z nich w umowach z wypoczywającymi dodaje zapisy o karze za smażenie ryb. Rekordzista z Mielna życzy sobie za sprzątanie po takim gotowaniu aż 2 tysiące złotych.

Colesław był zbyt ciężkostrawny dla Ireny. Zmieniła trochę skład i teraz zajada tę surówkę 2 razy w tygodniu

Turyści niezadowoleni z zakazu smażenia ryb

Postawa wynajmujących kwatery budzi zdziwienie wielu odwiedzających polskie morze turystów. Wielu z nich nie ukrywa, że nie podoba im się taka regulacja:

Jemy rybę zarówno w restauracjach, jak i smażymy ją sobie sami. Gdyby ktoś mi zakazał przygotowywania samemu posiłków, to raczej nie skorzystałbym z oferty wynajęcia takiej kwatery — mówi w rozmowie z Faktem mieszkaniec Poznania.

Wtóruje mu turystka z Rabki Zdroju:

Uważam, że jeżeli w regulaminie jest zabronione smażenie ryb, to nie należy tego robić. Jednak wolałabym wynająć kwaterę, gdzie nie byłoby tego typu zakazów — podkreśla cytowana przez ten sam portal kobieta.

Komentatorzy internetowi we wprowadzonych zapisach doszukują się spisku restauratorów i hotelarzy, zauważając, że zakaz smażenia ryb napędzi ruch w punktach gastronomicznych. Jak jest naprawdę?  

Czy smażenie ryb ogranicza przychody restauratorów?

Prawdą jest, że mając zakaz smażenia ryb, raczej wybierzemy się do restauracji, gdy najdzie nas ochota na morski przysmak z rusztu. Ale też równie dobrze możemy po prostu nie skorzystać z kwatery, w której zakaz obowiązuje. Trudno zatem oszacować, jakie są skutki wspomnianych regulacji.

Z komentarzy internautów płyną zarówno głosy sprzeciwu — podkreślające, że da się tak przygotować przestrzeń, by zapach ryb nie był uciążliwy — jak i za zabezpieczeniem przed wakacyjnymi sąsiadami, którzy chcieliby w ten sposób „umilić” wypoczynek. Każdy więc decyduje w zgodzie ze sobą i swoim portfelem.

Na naszej stronie znajdziecie przydatne informacje dotyczące smażenia ryb. W tym artykule wyjaśniamy, dlaczego nie jest to najzdrowsza metoda przyrządzania tego mięsa. Z tego natomiast dowiecie się jak upiec rybę w piekarniku z warzywami.

Smażenie ryb zakazane.png
canva/bhofack2

Źródło: fakt, wiadomosci.wp