Zupa ziemniaczana rodem z PRL-u
Ziemniaki królują na polskim stole. Dodajemy je zarówno do obiadu, jako dodatek, jak i tworzymy z nich osobne, niezwykle pyszne dania, takie jak placki ziemniaczane (tutaj dowiesz się, jak zrobić je tak, by były chrupiące i puszyste w środku) czy pierogi.
Ziemniaki często są też jednym z dodatków, które wrzucamy do zup. Kiedyś jednak stanowiły one bazę do potrawy, która w PRL-u robiła prawdziwą furorę.
Chodzi oczywiście o niezapominaną kultową już zupę ziemniaczaną, czyli tzw. kartoflankę. Choć dzisiaj nie jest już tak popularna jak kiedyś, warto przypomnieć sobie jej smak i wprowadzić ją do swojego jadłospisu.
Zalety zupy ziemniaczanej, czyli tradycyjnej kartoflanki
Nasze babcie uwielbiały przygotowywać kartoflankę nie tylko ze względu na łatwość jej przygotowania, ale również na zachęcającą cenę. Wystarczyło zaopatrzyć się w parę warzyw i kartoflanka właściwie sama się robiła.
Co więcej, taka zupa z ziemniaka jest naprawdę sycąca. Niegdyś, jeśli dorzuciło się do niej kawałek boczku czy kurczaka, była zamiennikiem drugiego dania. Chętniej gotowano ją szczególnie zimną, gdyż jest ona mocno rozgrzewająca.
Same ziemniaki są cennym źródłem potasu. By stracić go jak najmniej, powinno się wkładać bulwy do niewielkiej ilości gotującej wody i je posolić. Zawierają też magnez, wapń, mangan, żelazo, miedź, cynk, fosfor, fluor i wiele innych. Znajdują się też w nim takie witaminy jak: K, B1, B2, B6 i C. Jednak bardzo długie gotowanie może pozbawić ziemniaka tych składników.
Źródło: Pixabay/Christas Giakkas
Jak przygotować zupę ziemniaczaną?
Składniki:
2 kg młodych ziemniaków
3/4 plastry wędzonego boczku
2 marchewki
2 pory
1 cebula
0,75 l bulionu
2 łyżki zimnego masła
sól
pieprz
majeranek
kminek
undefined
Zaczynam od odcięcia boczku od twardej skóry. Skórę wkładamy do garnka, wytapiamy pozostały tłuszcz i wyjmujemy ją z naczynia. Następnie kroimy boczek w kostkę i wrzucamy go na tłuszcz. Podsmażamy go przez kilkanaście minut, co jakiś czas mieszając.
W tym czasie ziemniaki obieramy i myjemy. Kilogram ziemniaków kroimy w drobną kostkę, a drugi w trochę większe kawałki. Wszystko dodajemy do boczku. Kolejno przeciskamy czosnek przez praskę i dorzucamy do garnka. Wszystko smażymy ok. 8 minut, co chwilę mieszając.
Po upływie tego czasu zalewamy całość ok. 0,75 l bulionu i dodajemy łyżeczkę soli. Gotujemy wywar na dużym ogniu przez około pół godziny. Po tym czasie pokrojoną w kostkę marchew i kminek. Wszystko gotujemy na dużym ogniu przez 10 min. Po upływie tego czasu wrzucamy do zupy pokrojonego w pióra pora i gotujemy kolejne 5 min. Do smaku doprawiamy ulubionymi przyprawami.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
źródło: kobieta.interia.pl; kuchnia.wp.pl
