Co roku na Wszystkich Świętych robię tylko takie gołąbki. Goście je kochają przez 1 sztuczkę
To bardzo nietypowe gołąbki. Chociaż w składzie nie ma nic niezwykłego, zmiana metody przyrządzania radykalnie wpływa na efekt. Dzięki smażeniu zamiast pieczenia gołąbki mają zupełnie nowe oblicze.
Smażone gołąbki
Większość gołąbków, które lądują na naszych stołach, to mięso zawinięte w kapustę i duszone w sosie pomidorowym. Technika ta sprawia, że farsz dochodzi równomiernie, a kapusta przeciwdziała utracie wilgoci podczas gotowania. Gołąbki wychodzą wtedy bardzo delikatne.
Można jednak zastąpić tę technikę jej najprostszą alternatywą: smażeniem. Tak podaje się liście z mięsnym farszem w inspirowanej sajgonkami z azjatyckiej kuchni fusion. Kiedy usmażymy mięso w kapuście, nabiera ono dużo wyrazistszych walorów smakowych. Można podać je na Wszystkich Świętych, by zaskoczyć domowników i gości.
Gołąbki z patelni
Oczywiście warto pamiętać, że smażone gołąbki, choć inne i równie pyszne w smaku, są bardziej ciężkostrawne od klasycznych. Nie warto więc rezygnować z tradycyjnego przepisu, po który sięgnąć można na zmianę z tym. Smażenie gołąbków wymaga wcześniejszego ugotowania liści do miękkości, bardziej niż w wypadku gotowania.
Składniki
- ½ kg mięsa mielonego
- 1 główka kapusty
- 100 ml bulionu (lub wody)
- 500 g ryżu
- 1 cebula
- 40 ml koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka mąki
- ½ szklanki kwaśnej śmietany
- Cukier, sól, pieprz, olej do smażenia
Gołąbki na Wszystkich Świętych
Kapustę dzielimy na liście. Z dużych wykrawamy głąbiaste części. W dużym garnku zagotowujemy wodę, solimy, wkładamy liście o gotujemy do miękkości, a następnie delikatnie wyjmujemy i studzimy liście.
Ryż bez płukania wrzucamy do osolonego wrzątku. Gotujemy do lekkiego rozgotowania. Odlewamy i studzimy.
Cebulę kroimy w drobną kostkę, wrzucamy na rozgrzany olej i smażymy do zeszklenia. Dodajemy mięso mielone i smażymy przez chwilę. Przekładamy je do miski.
Do miski dodajemy ryż, przyprawiamy solą i pieprzem. Mięsny farsz zawijamy w gołąbki. Na patelni znów rozgrzewamy olej.
Gołąbki układamy na gorącej patelni i smażymy do zrumienienia ze wszystkich stron. Zmniejszamy moc palnika, nakrywamy patelnię i smażymy przez ok. 10 minut.
Do rondelka wrzucamy masło. Kiedy się rozpuści, dodajemy mąkę. Podsmażamy przez chwilę, a następnie powoli dodajemy bulion. Mieszamy i gotujemy, aż sos dobrze się rozprowadzi i zgęstnieje. Dodajemy koncentrat pomidorowy i gotujemy do połączenia składników w sos. Tym polewamy gorące gołąbki.
Wypróbuj też przepis na sytą zupę fasolową i sprawdź, w którym dyskoncie najlepiej płacą pracownikom.
