Takich wafli już nie kupisz. Przepis na genialny deser PRL-u znalazłem w zeszycie babci
Niektórzy powiedzą: może i dobrze. Mamy dziś do wyboru mnóstwo słodyczy wysokiej jakości, albo choćby niezwykle pysznych. Dawniej nawet ciasteczka do kawy przygotowywało się samodzielnie. Przepisy, takie jak ten przypominają nam czasy beztroskiego dzieciństwa. Takich wafli już nigdzie nie kupisz, zrób je według receptury mojej babci.
Wafle z masą kakaową
Zaczęło się od Pischingera. W drugiej połowie XIX wieku wiedeński cukiernik o tym nazwisku stworzył wafelki przekładane kremem, który był prekursorem dzisiejszej Nutelli. Przez kilka lat fabryka pod jego nazwiskiem działała nawet w Krakowie, a po wojnie, razem z innymi wytwórniami słodyczy z tego miasta zmieniła się w państwowy Wawel. Pischinger – wafel został jednak w Galicji i po dziś dzień przygotowywany jest na przyjście nieoczekiwanych gości i jako szybki, pyszny deser.
Z krakowskiego piszingera wypączkowały rozmaite przekładane wafle i andruty. Są proste w przygotowaniu i zwyczajnie pyszne. Mimo, że często były odpowiedzią na deserowe ubóstwo, chętnie wracamy do tych zwykłych-niezwykłych wafli z masą kakaową.
Dodałem łyżkę produktu do sosu. Kurki nigdy nie smakowały lepiejAndruty kakaowe
W tym przepisie wafle z masą kakaową mają rzeczywiście smak jak w PRL-u. Przyrządzamy je na bazie kakao, masła i mleka w proszku. To jego charakterystyczny smak odpowiada za charakter tego nadzienia.
Składniki
- 1 opakowanie wafli tortowych
- 1 kostka masła
- 2 szklanki mleka w proszku
- ½ szklanki cukru
- ½ szklanki mleka
- 25 g gorzkiego kakao
Wafle przekładane masą
Do rondelka wlewamy mleko i podgrzewamy na niewielkim ogniu. Kiedy będzie gorące, dodajemy pokrojone w mniejsze kostki masło, a kiedy to się rozpuści – także cukier i kakao. Mieszamy wszystko, podgrzewając, aż składniki będą połączone. Masa nie musi zawrzeć. Po dokładnym połączeniu zdejmujemy ją z ognia.
Kiedy masa kakaowa będzie dobrze przestudzona, dodajemy po łyżce mleka w proszku i mieszamy mikserem, by dokładnie rozprowadzało się w czekoladzie. Miksujemy, aż wszystkie składniki będą połączone.
Masę rozsmarowujemy na waflach równomierną, cienką warstwą. Przykrywamy kolejnym waflem i tak aż do wykończenia czekolady. Przyciskamy deską do krojenia i napełnionym wodą garnkiem. W PRL-u mawiano, że do przyciskania andrutów najlepiej nadaje się czterotomowa encyklopedia PWN.
Wypróbuj też przepisy na kotlety z resztek ziemniaków i zasmażkę idealną bez oleju ani masła.