W prosty i szybki sposób ubijam domowe masło. Wszystkie kupne odpowiedniki mogą się przy nim schować
Przygotowanie masła w domowych warunkach to nie tylko mnóstwo frajdy i satysfakcji. To także sposób na produkt, do którego nie umywają się kupione w sklepie kostki. Nawet nie wyobrażasz sobie, jak proste jest zrobienie takiego domowego smarowidła. Czytaj dalej, a się przekonasz.
Tradycyjne ubijanie masła
Młodsi konsumenci nie zdają sobie już nawet sprawy, jak przygotowywane jest masło. Maselnice wielu z nas widuje już tylko w skansenach, a samo masło – w postaci gotowych kostek.
Jednak nie bez powodu szefowie kuchni zawsze częstują gości samodzielnie przygotowanym masłem. Ma ono zupełnie inną, lżejszą od kupnych konsystencję. Zdarza się też, że do masowo produkowanego masła dodaje się barwnik, by uzyskać bardziej „maślany” kolor. Robiąc smarowidło w domu unikamy tego problemu.
Domowe masło
Domowe masło doskonale komponuje się też z samodzielnie wypieczonym chlebem czy bułkami. Jeśli więc poświęcamy czas i energię na przygotowanie domowego pieczywa, warto wzbogacić posiłek także o domowe masło. Zwłaszcza że przygotowanie go jest niezwykle proste.
Aby przygotować masło, potrzebujemy tylko jednego składnika: śmietany. Wybieramy do tego śmietanę o możliwie dużej zawartości tłuszczu. Kupione w sklepie kostki mają nie mniej niż 82 proc. tłuszczu i jest to właśnie substancja, którą oddzielamy ze śmietany poprzez ubijanie.
Ubijanie masła
Do ubijania masła dawniej służyły maselnice – duże drewniane naczynia, w których dwiema rękami poruszało się specjalnym bijakiem, aby ubić masło. Oczywiście takiego sprzętu raczej nie mamy pod ręką.
Kanał Bonkol na youtube, skąd zaczerpnęliśmy ilustracje do tego tekstu, przypomina jednak metodę inną metodę. Do ubijania masła wystarczy użyć… słoika.
Średniej wielkości słoik wypełniamy śmietaną 30% nie bardziej niż do połowy. Słoik dobrze zakręcamy i energicznie wstrząsamy. Cały proces zajmie kilka minut.
W pierwszej fazie dostaniemy bitą śmietanę, ale po kolejnych minutach ubijania tłuszcz oddzieli się od maślanki. Tę ostatnią można zlać do osobnego naczynia, a masło wyjąć do zimnej wody. Można włożyć je teraz do miseczki albo, bardziej tradycyjnie, uformować z niego osełkę.
Masło jest od razu gotowe do użycia. Aby podkreślić jego doskonały, domowy smak, można je lekko posolić. Polecamy do tego sól himalajską, która doda mu struktury i wzbogaci o mikroelementy.
Wypróbuj też przepisy na domowe bułeczki śniadaniowe i placki ziemniaczane.
