Wczoraj odkryłam dlaczego rosół mojej mamy smakuje o niebo lepiej niż mój. Muszę to zmienić
Rosół powinien być aromatyczny i esencjonalny. Czasami jednak, mimo zachowania wszystkich reguł przyrządzania zupy, efekt może być rozczarowujący. Wystarczy bowiem, że zmienimy kuchenkę, na której gotujemy z gazowej na indukcyjną, by zauważyć sporą różnicę. To najwyraźniej dlatego tradycyjne danie w wykonaniu mojej mamy za każdym razem smakuje zdecydowanie lepiej niż moje.
Czas gotowania rosołu jest kluczowy
Podczas przyrządzania dań czasami udaje nam się nieświadomie zmodyfikować sprawdzony przepis. Ostatnio dość przypadkowo odkryłam, że rosół gotowany na kuchni indukcyjnej może wyjść mniej smaczny.
Dlaczego? Moja kuchenka znacznie szybciej doprowadza wodę z mięsem do wrzenia. Mimo iż ustawiam ją na niewielką moc — mając na uwadze, że tryb booster, który przyspiesza gotowanie, w przypadku rosołu nie jest wskazany — to szumy pojawiają się już po około 40 minutach.
Będąc w weekend u mamy, zmierzyłam ile czasu zajmuje ten etap na jej kuchence gazowej. Okazało się, że szumowiny pojawiły się dopiero po ok. 70 minutach. A ponieważ ogólnie przygotowuję rosół, tak jak moja mama, to najwyraźniej różnica smaku tkwi w tempie gotowania wywaru.
Jak smażyć mielone, żeby nie wyszły surowe w środku? Wszyscy zapominają o 1 szczególeJak uniknąć przyrządzania niesmacznego rosołu?
Oczywiście przy gotowaniu rosołu istotny jest nie tylko czas, w którym woda z mięsem i warzywami zawrze, ale też całkowity czas gotowania. Najlepiej jeśli wynosi on 2,5-3 godziny. Wywar powinien gotować się na niedużym ogniu, bo to pozwala na lepsze wydobycie smaku z zastosowanych składników.
Oprócz zadbania o odpowiedni czas gotowania ważną kwestią będzie też dodatek warzyw. Zarówno nieodpowiednie proporcje dodatków, jak i wrzucanie ich wraz z mięsem będzie błędem. Jarzyny zawsze wrzucajcie w połowie gotowania. Potrzebują znacznie mniej czasu, by zmięknąć, a ich rozgotowanie źle wpłynie na smak i wygląd rosołu.
Co warto dodać? Na pewno pietruszkę, marchew, seler i por. Magda Gessler słusznie odradza stosowanie gotowych pęczków warzyw, które oferują rolnicy i markety. Często zawierają one sporo marchewki, która sprawia, że rosół wychodzi zbyt słodki.
Rosół trzeba dobrze doprawić
Przyprawy są równie istotne co długie gotowanie z dobrej jakości składników. Jeśli kupujemy dość tłuste mięso i wrzucamy świeże, pełne smaku warzywa, unikajmy dodawania niezbyt zdrowego maggi czy gotowych kostek rosołowych. Takie wynalazki jedynie zepsują danie.
Można je z powodzeniem zastąpić domową przyprawą z lubczyku czy odrobiną sosu sojowego. Jeśli chcecie urozmaicić smak rosołu, postawcie raczej na dodanie kapusty włoskiej czy jabłka lub pomidora niż sztuczne, chemiczne polepszacze. Takie podejście zaowocuje uzyskaniem niepowtarzalnego aromatu.