Zapomnij o tradycyjnym makowcu. Ten po japońsku od Heni jest 100 razy lepszy

Makowiec po japońsku

Nie do końca wiadomo, dlaczego to ciasto nazywa się makowcem po japońsku. Nazwę tę wymyślił PRL, odpowiedź znajduje się więc pewnie w archiwum zaleceń i normatywów. Nam zostaje cieszyć się jego smakiem.

PRL-owski makowiec japoński używał zamiast mąki kaszy manny. Było to oczywiście odpowiedzią na tzw. „przejściowe trudności”, czyli regularnie powracający problem z zaopatrzeniem w niektóre produkty, takie jak mąka. Można jednak przygotować taki makowiec w ogóle bez tego składnika , zastępując go budyniem. Choć brzmi to kryzysowo, ciasto takie sprawdzi się nawet w święta.

W tym roku na Wigilię podam tę sałatkę. Poezja smaku, goście będą zachwyceni Czytaj dalej

Makowiec po japońsku z przepisu Heni

Ilustracje do tego przepisu pochodzą z kanału Heni Foks Przepis Mamy. Autor przepisu używa tu prostej polewy z rozpuszczonej czekolady. Można też pokusić się o bardziej wyrafinowany produkt z masła, kakao, cukru i mleka.

Składniki

• 850 g masy z ciemnego maku
• 400 g masy z białego maku
• 4 jajka
• 2 jabłka
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 2 opakowania niesłodzonego budyniu waniliowego
• 100 g czekolady deserowej
• 30 ml śmietany kremówki

Prosty makowiec po japońsku

Jabłka ścieramy na tarce o drobnych okach. Jeśli były zbyt wodniste, odciskamy z nadmiaru soku. Jajka wybijamy. 

Oba rodzaje maku wykładamy do miski. Dodajemy jabłka i jajka, a także proszek do pieczenia i budyń. Ciasto dokładnie mieszamy.

Ciasto wylewamy do otwieranej formy wyłożonej papierem do pieczenia. Wypiekamy przez ok. 50 minut w temperaturze 180 stopni. Po wyjęciu studzimy.

W kąpieli wodnej rozpuszczamy połamaną czekoladę. Mieszamy ją ze śmietanką i rozprowadzamy na gładką masę. Tę wylewamy na ciasto i odstawiamy do zastygnięcia, a dopiero potem wyjmujemy ciasto z formy.

Wypróbuj też sposób na idealny zakwas na barszcz i zupę grzybową Magdy Gessler.