Czy mleko "prosto od krowy" jest zdrowsze od pasteryzowanego?
Mleko, które możemy dzisiaj kupić w sklepach, jest poddawane licznym procesom, mającym za zadanie wydłużyć jego przydatność do spożycia oraz pozbyć się szkodliwych i niebezpiecznych dla zdrowia człowieka substancji. Dzięki temu spożywanie takiego mleka jest o wiele bezpieczniejsze.
Mnóstwo osób tęskni jednak za smakiem nieprzetworzonego mleka "prosto od krowy" - nierzadko pito je zaraz po wydojeniu, gdy było jeszcze ciepłe. Jak się okazuje, według współczesnych dietetyków, spożywanie surowego mleka mogło być wręcz niebezpiecznie.
Czy mleko trzeba pasteryzować?
Pasteryzowanie produktów spożywczych należy do najlepszych metod konserwowania żywności na długie miesiące. Technika ta polega na odpowiednim podgrzewaniu jedzenia, które ma na celu zniszczyć lub zastopować wzrost drobnoustrojów chorobotwórczych, które mogą zaszkodzić naszemu zdrowiu.
Ponadto, pasteryzacja została opracowana w taki sposób, aby jednocześnie zachować jak najwięcej walorów smakowych oraz wartości odżywczych. Proces nie jest jednak idealny, więc część substancji odżywczych, takich jak minerały czy witaminy, ulega degradacji.
Świeże mleko, które nie zostało pasteryzowane, może zawierać liczne mikroorganizmy, takie jak salmonella, gronkowiec, shigella czy listeria - każde z nich mogą wywoływać groźne schorzenia, które nierzadko mają nieprzyjemne powikłania.
Chcesz poznać więcej ciekawych wiadomości ze świata kulinariów? Sprawdź ten artykuł, w którym opisujemy powody, dla którego Polacy ograniczają spożycie mięsa. W tym tekście z kolei pokazujemy najnowsze doniesienia na temat otwarcia sklepów i restauracji w majówkę.
Przeciwnicy pasteryzacji wskazują na utratę witamin
Osoby, które preferują picie mleka prosto od krowy, tłumaczą, że podgrzewanie mleka do wysokiej temperatury, jak w przypadku pasteryzacji, produkt traci część takich witamin, jak A, C oraz niektórych z grupy B. Trzeba jednak nadmienić, że te witaminy spożywamy w innych produktach, więc mleko nie jest ich jedynym źródłem.
Dodatkowym atutem świeżego mleka jest jego smak. Gdy zostaje ono ugotowane w wysokiej temperaturze, jego smak ulega zmianie. Z tego powodu mleko "prosto od krowy" jest smaczniejsze, jednak ryzyko, jakie płynie z jego spożycia, jest zbyt wysokie.
Jeśli mimo wszystko decydujemy się na picie mleka bez poddania go procesowi pasteryzacji, warto wybierać ekologiczne hodowle, gdzie zachowane jest maksimum ostrożności higienicznej. Dzięki temu można minimalizować ryzyko.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Ziemniaki faszerowane kiełbasą i pieczarkami. Proste, pożywne danie w sam raz na jesień
Pikantna salsa do chipsów i nachos. Naturalna, domowa, jak znalazł na dzisiejszy mecz
Czy neo-angin działa antyseptycznie i łagodzi ból gardła? - Reklama
Źródło: motywatordietetyczny.pl