To ulubiony obiad mojego męża. Prosi o niego przynajmniej raz w tygodniu, na szczęście robię go w chwilę
Klopsiki są ulubionym daniem mojego męża. Soczyste kuleczki z mięsa goszczą u nas niemal co tydzień. Przepis opanowałam już niemal do perfekcji. Polecam spróbować — jeszcze nie raz się skusicie.
Pyszne i szybkie klopsiki na obiad
Soczyste i delikatne klopsiki sycą na długo i są proste w przygotowaniu. Choć ostatnio coraz częściej wołowinę zamieniam na produkt roślinny, danie wciąż jest zachwalane przez moich bliskich. Nic dziwnego, skoro jest po prostu pyszne.
Składniki:
- 500 g mielonej wołowiny lub zamiennika
- 2 duże jaja lub 6 łyżek aquafaby
- 150 g białej kapusty
- 1 niewielka cebula
- 3 ząbki czosnku
- 30 ml oleju rzepakowego
- 60 g mąki pszennej
- 60 g koncentratu pomidorowego
- 300 ml wrzątku
- 50 g sera żółtego lub tofu wędzonego
- 100 g mozzarelli białej lub żółtej lub wegańskiej
- ziemniaczane purée np. z tego przepisu
- 1 płaska łyżeczka kminu rzymskiego
- 1 łyżeczka słodkiej papryka
- 1 łyżeczka tymianku
- natka pietruszki wedle uznania
- sól i pieprz w ilości do smaku
- olej rzepakowy do smażenia
Składników trochę trzeba zgromadzić, ale danie jest tak smaczne, że warto podjąć ten wysiłek. Przygotowanie — które opisuję w dalszej części artykułu — wcale nie jest skomplikowane. Musicie sprawdzić.
Weź 2 widelce i wbij w kurczaka. Dlaczego nikt wcześniej nie pokazał mi tej sztuczki?Jak zrobić pyszne klopsiki? Obiad idealny dla zabieganych
Zaczynam od posiekania kapusty, cebuli i czosnku. Warzywa łączę ze zmieloną wołowiną lub jej roślinnym zamiennikiem. Dodaje mąkę pszenną, wszystkie sypkie przyprawy, natkę pietruszki, olej rzepakowy oraz jaja lub aquafabę.
Starannie wyrabiam masę. Formuję z niej podłużne kotlety lub nieco mniejsze kuleczki — kształt zależy od waszych upodobań. Układam je w naczyniu żaroodpornym. W każdym robię dołek, który wypełniam startym serem lub pokruszonym tofu i ziemniaczanym purée.
Zalewam rozprowadzonym we wrzątku koncentratem pomidorowym. Posypuję wybraną mozzarellą. Piekę w temperaturze 220 stopni Celsjusza przez 30 minut. Mniejsze klopsiki oczywiście mogą być gotowe szybciej.
Wskazówka: w roślinnej wersji używam aquafaby zamiast jaj i produktów „mięsnych” ze strączków zamiast wołowiny. Szczególnie polecam namoczony w bulionie granulat sojowy — jest tani i łatwo wchłania smaki. Do zrobienia purée natomiast używam mleka sojowego i margaryny.
Jak podać klopsiki na obiad?
Danie najlepiej smakuje na ciepło, bezpośrednio po przygotowaniu. Roślinną wersję warto zjeść wtedy w całości, bo wegańskie sery nieco gorzej się topią przy kolejnym odgrzewaniu. Czasem nawet wcale się nie topią, więc nie warto oszczędzać na ich jakości.
Na naszej stronie znajdziecie więcej pomysłów na dania obiadowe. Sprawdźcie pyszne klopsiki jak z IKEA. Być może spodoba wam się też kolorowe leczo z ciecierzycą — syci na długo, a moi bliscy je uwielbiają.